sobota, 28 lipca 2012

Puk Puk

EFT (Emotional Freedom Technicues) – Techniki Emocjonalnej Wolności inaczej Tapping a po ludzku „opukiwanie” ;)

Spotkałam się z tą metodą podczas oglądania DVD warszawskiego seminarium Wujka Vitale i pierwsza myśl była taka, że to bardzo śmiesznie wygląda, ale skoro postanowiłam się otworzyć na eksperymenty rozwojowe na sobie, to spróbuję, co też uczyniłam. Opukiwałam się testowo bez intencji, tyle, żeby przyswoić metodę. I cóż się wydarzyło? Energetycznie organizm „zwariował”, mianowicie zasnęłam  ok 5 -10 min później…i nigdy, przenigdy nie miałam TAKIEGO snu. Mocnego, długiego, bez pobudek nocnych. Na szczęście przede mną był weekend więc mogłam pozwolić sobie na lenistwo – cały następny dzień delikatnie mówiąc wypoczywałam, do południa dosyć sennie, drzemki, itp., ale to było takie naturalne, regenerujące. Przez resztę dnia spokojna, nienachalna jasność umysłu. Nie tryskałam energią, ale nie było to leniwe, tylko takie poczucie swobodnego odpoczynku.
Naturalnie zaczęłam szperać w sieci w poszukiwaniu informacji nt EFT i znalazłam stronę Instytutu EFT , gdzie pobrałam darmowy ebook autorstwa Pani Joanny Chełmickiej.
Nie będę opisywała na czym rzecz polega, co i jak robić, ale z przyjemnością i ku swojej pamięci wstawiam link Instytutu oraz gorąco polecam ściągnięcie ebooka (można stąd, proszę bardzo ), w którym Pani Chełmicka bardzo przystępnie wprowadza do EFT. Polecam.

W związku z tym, że jestem w fazie eksperymentów, to mogę się pochwalić tylko lub aż (dla mnie aż) sukcesem w wyeliminowaniu bólu brzucha i usunięciu lęku, a raczej napięcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz